– Przejawem naszego człowieczeństwa jest solidarność z najbardziej słabymi i niewinnymi, nienarodzonymi dziećmi lub ludźmi pozbawionymi właściwej opieki, którzy są chorzy czy ze względu na swój wiek domagają się wsparcia, a którym współczesne, egoistyczne liberalne społeczeństwo oferuje tak litościwie i tak łaskawie eutanazję – mówił w niedzielę 26 listopada 2017 r. metropolita krakowski. W uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata abp Marek Jędraszewski przewodniczył Mszy św. w Katedrze Wawelskiej, w czasie której nowi członkowie Akcji Katolickiej i Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży złożyli przyrzeczenia.
Zobacz —> FOTORELACJĘ
W swojej homilii metropolita krakowski, nawiązując do Pisma Świętego, opowiadał o Jezusie, Królu i zarazem Dobrym Pasterzu oraz o Jego królestwie. Już na samym początku odwołał się do rozmowy z Piłatem, w czasie której Jezus wyznał, że Jego królestwo „nie jest z tego świata”.
– Bo ten świat to świat kłamstwa, oskarżeń niewinnego, świat nienawiści, przemocy i walki. Chrystus stojąc przed Piłatem osobiście tego doświadczał. Godziny dzieliły Go od tego, by usłyszał wyrok okrutnej śmierci na krzyżu. A Jego królestwo nie jest z tego świata, choć dla tego świata – zauważył arcybiskup.
Następnie przypomniał, że czytane tego dnia fragmenty Pisma Świętego mówią o miłości Boga do ludzi, która urzeczywistniła się w słowach i czynach Jezusa Chrystusa, ponieważ oddał On swoje życie za owce. Przypomniał też, że w I Liście do Koryntian można odnaleźć potwierdzenie tego, że ten dar Jezusa jest dla ludzi czymś najcenniejszym.
– Królestwo nie jest z tego świata. To królestwo mówiące o miłości Boga do człowieka i dające człowiekowi nadzieję szczęścia, a jednocześnie królestwo, dzięki któremu wszyscy wierzący w Chrystusa stają się dla siebie siostrami i braćmi – zwłaszcza ci najmniejsi, ubodzy, często przez świat okrutnie nazywani ludźmi marginesu. To z nimi utożsamił się Chrystus – opisał metropolita.
Odwołał się też do wydarzeń XX wieku, kiedy zrodziły się dwa antychrześcijańskie systemy totalitarne – jeden ateistyczny, bolszewicki, a drugi nazistowski, neopogański. – Walczyli z Bogiem, a swoich przywódców otaczali kultem przynależnym niemal Bogu, a ludzie ulegali temu przeświadczeniu. I wielu wydawało się, że nic nie jest w stanie odmienić historii tego świata. Wiemy także, że wraz z tym odrzuceniem Chrystusa jako Króla i wyniesieniem ludzi, którzy byli otaczani kultem boskim, szedł w parze bezmiar nieszczęść, przemocy i okrucieństw, właśnie dlatego, że oni uważali, iż wszystko im wolno – ocenił.
Przypomniał przy tym, jak boleśnie nasz naród został dotknięty działaniem obu wspomnianych systemów, gdy wprost postanowiono zniszczyć Polskę, czy też wydano rozkaz zamordowania polskich oficerów. – Taki jest świat. Naprzeciwko niemu idzie Chrystus, który mówi, że jest Królem, ale królestwo Jego nie jest stąd, nie rządzi się prawami tego świata, tak jak miłość nie jest prawem wypływającym z ludzkiego egoizmu, zapatrzenia w siebie i z pychy. Ale ta miłość zwycięża w kolejnych pokoleniach składających się na wielką historię Kościoła. Zwycięża, ponieważ jest od Boga – przekonywał.
Metropolita krakowski opowiadał także, że papież Pius XI wprowadził do kalendarza liturgicznego Kościoła Katolickiego uroczystość Chrystusa Króla właśnie w tym czasie, kiedy rodziły się wspomniane totalitaryzmy. – Wtedy ludzi wynoszono tak wysoko, że wydawałoby się, że już bardziej nie można. A papież poprzez to święto chciał wskazać, że nie oni, ale Chrystus, Boży Syn jest prawdziwym Królem dziejów, historii i świata. On jest Panem ludzkich serc, bo jest Panem miłości prawdziwej, ofiarnej, dającej siebie aż do końca, aż do ofiarowania zbawienia każdemu, który zechce uwierzyć w Jego Ewangelię – nauczał.
Zwracając się natomiast do obecnych na Mszy św. członków Akcji Katolickiej abp Jędraszewski dodał, że nie bez powodu ten sam papież w latach 30. ubiegłego wieku powołał właśnie tę organizację. – Widział w niej dającą nadzieję konieczność aktywnego działania katolików świeckich, by razem ze swoimi pasterzami, zanurzeni w rzeczywistość Kościoła, głoszącego Królestwo Boże mieli odwagę zmieniać ten świat, angażować się w różne działania, także o charakterze politycznym, by wpływać na bieg historii i sprawiać, by była ona wyrazem tego wszystkiego, co najbardziej szlachetne i piękne w człowieku i co swoje korzenie znajduje właśnie w Ewangelii – uznał.
Jak zauważył, o konieczności zaangażowania się świeckich w życie społeczne i polityczne pisał też Jan Paweł II w swojej adhortacji apostolskiej „Christifideles Laici”. Metropolita krakowski odniósł się zwłaszcza do punktu 42., w którym papież podkreślił, że trzeba się angażować w to, co się dzieje w świecie i wnosić w to prawdziwie ewangeliczny zaczyn. – Obrona godności osoby ludzkiej, a także wspólne dobro sprawia, że katolicy muszą się angażować w jego urzeczywistnianie dla dobra całej społeczności. Nie wolno im zamykać się w ciasnym egoizmie czy swoistej wieży z kości słoniowej obojętności wobec tego, co wokół nas – głosił abp Jędraszewski.
Za Janem Pawłem II powtarzał, że „pilnym i odpowiedzialnym zadaniem świeckich jest dawanie świadectwa tym wartościom ludzkim i ewangelicznym, które posiadają wewnętrzny związek z działalnością polityczną, jak wolność, sprawiedliwość, solidarność, wierne i bezinteresowne oddanie sprawie wspólnego dobra, prosty styl życia, preferencyjna opcja na rzecz ubogich i najmniejszych. Wymaga to, by byli oni coraz bardziej ożywieni duchem rzeczywistego uczestnictwa w życiu Kościoła i coraz lepiej znali jego naukę społeczną. W spełnianiu tego zadania stałym wsparciem będzie dla nich bliskość wspólnot chrześcijańskich i ich pasterzy”.
– O to chodzi w polityce, tak właśnie rozumianej, która ma także swój styl i bardzo określone narzędzia, bo, papież tu podkreśla, że chodzi przede wszystkim o ludzką solidarność – zauważył arcybiskup.
Wciąż odnosząc się do adhortacji „Christifideles Laici” zwrócił uwagę na podniesioną tam kwestię troski o wychowanie zwłaszcza dzieci i młodzieży, które ma na celu przezwyciężanie “panoszącej się kultury egoizmu, nienawiści, zemsty i wrogości, a równocześnie wzrost solidarności na wszystkich szczeblach”.
– Jakże w tych słowach Jana Pawła II nie odczytać szczególnego przesłania do Akcji Katolickiej, bo przecież właśnie ona została powołana właśnie po to, by katolicy świeccy w łączności z pasterzami Kościoła przyczyniali się do zmiany oblicza tego świata na lepsze, właśnie w duchu chrześcijańskich wartości, w trosce o to, by nikt nie został wykluczony, aby wszystkich objąć solidarną troską – opowiadał.
Zdaniem metropolity, przejawem naszego człowieczeństwa jest właśnie ta solidarność z najbardziej słabymi i niewinnymi, nienarodzonymi dziećmi lub ludźmi pozbawionymi właściwej opieki. – Przejawem solidarności jest także troska o rodzinę, tak bardzo zagrożoną w swojej strukturze i swoim istnieniu. Przejawem solidarności jest także pamięć o tych, którzy tworzyli dobro naszej ojczyzny i dzięki poświęceniu których możemy cieszyć się dzisiaj Polską suwerenną i wolną. Musi być właśnie ta solidarna troska o Ojczyznę, bo w tym wszystkim mieści się realizacja tego, o czym słyszeliśmy w dzisiejszej Ewangelii – nauczał.
Wyjaśnił też, że właśnie z Ewangelii wyłania się gotowość solidarnego bycia razem z naszymi siostrami i braćmi, których się „częstokroć lekceważy, ośmiesza, tak łatwo pozbawia życia, tak beztrosko stawia się na marginesie tego, co ważne”. – A Chrystus mówi: „Ważny jest każdy człowiek”. Chrystus pokazuje sobą, jak go kocha, przelewając za niego własną krew. A Chrystus wzywa nas wszystkich, a szczególnie Akcję Katolicką do tego, by w porę i nie w porę jej członkowie, pociągając także innych za sobą tworzyli królestwo miłości i pokoju, królestwo sprawiedliwości i dobra, królestwo, w którym Chrystus jest Królem i dzięki temu każdy ma w tym królestwie właściwe i przynależne sobie miejsce – dodał na zakończenie.
Pod koniec Mszy św. nowi członkowie Akcji Katolickiej i Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży złożyli uroczyste przyrzeczenia, a także otrzymali legitymacje, świadczące o przynależności do wspólnoty.
Info za —> Archidiecezja Krakowska: Abp Jędraszewski: Nie można zamykać się w ciasnym egoizmie
Paulina Smoroń | Archidiecezja Krakowska
Fot. Joanna Adamik | Archidiecezja Krakowska
Video Katarzyna Katarzyńska | Archidiecezja Krakowska