W dniu 4 sierpnia Kościół katolicki tradycyjnie obchodzi liturgiczne wspomnienie obowiązkowe św. Jana Marii Vianneya, prezbitera. W roku 2024 tego dnia przypada XVIII Niedziela Zwykła B.
Jan Vianney urodził się w Dardilly koło Lyonu w roku 1786. Musiał pokonać wiele trudności, zanim doszedł do kapłaństwa. Wkrótce został proboszczem w Ars w diecezji Belley. Zobojętniałą parafię odrodził przez swoją miłość do parafian, modlitwę i umartwione życie. Tłumy ludzi ściągały do Ars, by się u niego wyspowiadać lub zasięgnąć rady. Wyczerpany nadludzką pracą i umartwieniami, zmarł w Ars 4 sierpnia 1859 roku.
Czytaj więcej —> na brewiarz.pl
Wideo↑ —> Misericordia TV: Skarby Kościoła 4 sierpnia | św. Jan Maria Vianney
Dzisiaj wspominamy św. Jana Marię Vianneya, proboszcza z Ars, skromnego kapłana, słynącego z surowości życia i dobroci, kaznodzieję; patrona duszpasterzy, parafii i wszystkich proboszczów⛪️ pic.twitter.com/4nyHpqCeyX
— Archidiecezja Krakowska (@ArchKrakowska) August 4, 2024
– Powołanie jest nie tyle naszym wyborem, ile odpowiedzią na bezinteresowne wezwanie Pana. Warto nieustannie powracać do tych ewangelicznych fragmentów, które ukazują nam Jezusa, który się modli, wybiera i powołuje, „aby Mu towarzyszyli, by mógł wysyłać ich na głoszenie nauki” (Mk 3, 14) – napisał papież Franciszek w liście do kapłanów ogłoszonym w 160. rocznicę śmierci św. Proboszcza z Ars – św. Jana Marii Vianney’a, 4 sierpnia 2019 roku.
„Jestem przekonany, że o ile jesteśmy wierni woli Bożej, to czasy kościelnego oczyszczenia, których doświadczamy, uczynią nas bardziej radosnymi i prostymi, a w niedalekiej przyszłości będą bardzo owocne” – czytamy w liście. Papież dziękuje kapłanom, dziękuje Bogu za nich i dodaje odwagi
Przeczytaj —> List Ojca Świętego Franciszka do kapłanów w 160. rocznicę śmierci Proboszcza z Ars – 4 sierpnia 2019
List Ojca Świętego Franciszka @Pontifex_pl do kapłanów w 160. rocznicę śmierci Proboszcza z Ars: https://t.co/KxGSZVwaNY pic.twitter.com/paTdkdHMqs
— EpiskopatNews (@EpiskopatNews) August 4, 2019
“Spowiedź u proboszcza nie trwała długo, ale była skuteczna. Krótkie napomnienia przenikały do duszy niby strzały. Słuchając spowiedzi pewnego mężczyzny, któremu najwidoczniej brakowało żalu, Święty Proboszcz rozpłakał się i płakał tak długo, aż zaniepokojony tym penitent zapytał o przyczynę. Usłyszał wtedy: „płaczę dlatego, że ty nie płaczesz”.
Pewnemu młodemu mężczyźnie, który ze względów ludzkich nie miał odwagi publicznie wyznać wiary, zadał za pokutę wziąć udział w procesji Bożego Ciała: „Pójdziesz zaraz za baldachimem”.
To nie do wiary, ale Święty codziennie spędzał w konfesjonale do 17 godzin, a penitentów miał w ciągu roku około 30 tys…”
Czytaj całość —> niedziela.pl: Ks. Paweł Staniszewski: Św. Jan Maria Vianney – patron proboszczów
"Jedynym szczęściem, jakie mamy na ziemi, jest kochać Boga i wiedzieć, że On nas kocha."
Św. Jan Maria Vianney pic.twitter.com/ch3j3xYqIJ— ks. Rafał Soćko ✞ 🇵🇱 (@Rafa94377988) August 4, 2022
“Od 1824 r. – a więc przez prawie 35 lat – ks. Jan Maria Vianney toczył jedną z najtrudniejszych walk: walkę z diabłem. Zły duch robił wszystko, aby zniechęcić go do modlitwy, surowego życia i wierności kapłaństwu. Drwił z jego duszpasterskich wysiłków, szydził z umartwień i postów, wyśmiewał braki w wykształceniu. Bił, straszył i nękał.
Mimo że w maleńkim Ars – miało 270 mieszkańców – ksiądz prowadził skromne życie, nie rzucał się w oczy, nie pisały o nim gazety i nie robił kariery, diabeł wziął go na swój celownik. W oczach świata był nikim. A kogo w proboszczu z Ars widział diabeł?
Czytaj całość —> pl.aleteia.org: Agnieszka Bugała: 35 lat walki z diabłem: niespotykane doświadczenia św. Jana Marii Vianney’a
W dniu 4 sierpnia Kościół obchodzi wspomnienie liturgiczne św. Jana Marii Vianney’a, prezbitera. Red. Agnieszka Ponikiewska zaprosiła do studia telewizji wPolsce.pl, w dniu 2 sierpnia 2018 r., ks. Tomasza Nowaka, kustosza Sanktuarium Św. Jana Marii Vianneya w Mzykach, czyli tzw. polskiego Ars.
Wideo za —> wPolsce.pl: Św. Jan Maria Vianney – święty kapłan i jego polskie Sanktuarium
Modlitwa jest dla duszy tym, czym dla ziemi jest deszcz. Choćbyście jak najlepiej nawozili ziemię, choćbyście ją jak najstaranniej uprawiali – wszystko to na nic się nie przyda, jeśli nie będzie deszczu – św. Jan Maria Vianney.
Przeczytaj refleksję —> O modlitwie – św. Jan Maria Vianney
Czasem ludzie się usprawiedliwiają, że nie mogą utrzymywać kontaktów z tym czy tamtym, bo on ma przewrotny charakter. Chciałbym takich zapytać, czy oni sami są święci i bezbłędni? Zwykle dzieje się tak, że najgorsi ludzie uważają, że nikomu nie robią nic złego, a sami są niesprawiedliwie prześladowani przez innych – św. Jan Maria Vianney.
Przeczytaj refleksję —> O miłości bliźniego – Św. Jan Maria Vianney
"Modlitwa jest dla duszy tym, czym dla ziemi jest deszcz. Choćbyście jak najlepiej nawozili ziemię, choćbyście ją jak najstaranniej uprawiali – wszystko to na nic się nie przyda, jeśli nie będzie deszczu" – św. Jana Vianney'a krótka refleksja o modlitwie > https://t.co/i8MNsZxiVe pic.twitter.com/gAoSrMxcx1
— Misericors_PL (@Misericors_PL) August 6, 2018
Posłuchaj fragmentu katechezy św. Jana Marii Vianneya, kapłana:
Wideo —> Maskacjusz TV: #GodzinaCzytań | II Czytanie | 4 sierpnia 2023
Misericors znaczy miłosierny! Dołącz ⇒ do akcji Razem możemy więcej!