Niepokój… obawa… oczekiwanie. To skrajne emocje kiedy myślimy o naszej przyszłości. Co będziemy robić za kilka lat? Jutro? Za kilka godzin? Czy w ogóle następny dzień nadejdzie? W dzisiejszym rozważaniu mieliśmy zastanowić się nad tym jakie mamy obowiązki wobec naszej przyszłości. Wspólnie doszliśmy do tego, że najważniejsze jest, aby “współtworzyć ten świat na obraz Boży” (Paweł) i starać się, przekazywać właśnie takie wartości młodym pokoleniom, bo tylko wtedy “jest szansa, że nie będziemy musieli martwić się o przyszłość swoją, naszego narodu i naszej religii.” (Bożena).
Nasza przyszłość to nasze codzienne decyzje – od tych małych, po takie, które mają wpływ na to, co będzie działo się za kilka lat… Oczywiście podejmowanie życiowych wyborów nie należy do rzeczy łatwych, ale koniecznych. I pomimo, że nie zawsze wiemy czy to co wybraliśmy jest dobrym wyborem to najważniejsze jest to, aby każda nasza decyzja prowadziła nas ku Niebu!
Podejmowanie decyzji życiowych to wielka obawa o to, co będzie nie tylko dla nas samych, ale i dla naszych bliskich. Podczas kazania usłyszałam kiedyś wspomnienie księdza, który wybierał się do seminarium – podejmując decyzję, że to właśnie ten czas usłyszał z ust swojej mamy: “… nieważne kim zostaniesz, ważne żebyś był dobrym człowiekiem”. Naszym obowiązkiem jest być DOBRYM! W każdym miejscu, w którym się znajdujemy… W każdej przyszłej chwili naszego życia.
Przypomnij sobie co dzisiaj zrobiłeś dobrego dla siebie i innych?
Dziękujemy za kolejny dzień naszych wspólnych rozważań.
Niech DOBRO, które dajecie każdemu z nas przynosi trwałe OWOCE na ziemi i w wieczności. Amen
Modlitwa: Boże ucz mnie bycia dobrym każdego dnia. Otwieraj oczy, bym w każdym człowieku widział Ciebie.
Podsumowanie dyskusji dotyczy porannego rozważania: Przyszłość – jakie są obowiązki?
Rekolekcje Log in Love – Zaloguj się do wspólnoty! będą publikowane codziennie przez okres Wielkiego Postu na portalu misericors.org oraz Facebookowych kanałach Duszpasterstwa Młodzieży Archidiecezji Krakowskiej i Fundacji Misericors.
