Codzienna Aplikacja Miłosierdzia
PODZIEL SIĘ

36. Piesza Pielgrzymka Tarnowska dotarła na Jasną ...

36. Piesza Pielgrzymka Tarnowska dotarła na Jasną Górę – 25 sierpnia 2018

Dokładnie 7 tys. 100 osób kroczyło w tym roku w szeregach 36. Pieszej Pielgrzymki Tarnowskiej na Jasną Górę pod hasłem „Pełni Ducha Świętego budujemy Kościół na wzór Chrystusa”. Do celu utrudzeni pielgrzymi dotarli w sobotę, 25 sierpnia 2018 r., serdecznie witani przez biskupa diecezji tarnowskiej Andrzeja Jeża. To druga co do liczebności, po Pieszej Pielgrzymce Krakowskiej, tegoroczna piesza pielgrzymka na Jasną Górę. Jak co roku na trasie pielgrzymki towarzyszyło pątnikom diecezjalne Radio RDN Małopolska i Radio RDN Nowy Sącz.

Serwis internetowy pielgrzymki —> pielgrzymkatarnowska.pl

Wideo —> Niedziela TV: 36. Pielgrzymka Diecezji Tarnowskiej na Jasną Górę, 2018

Utrudzonych pątników ze Szczytu witał również bp Leszek Leszkiewicz , biskup pomocniczy diec. tarnowskiej. „Na Jasnej Górze zawsze odczucia są radosne, a kiedy się widzi przy chłodnej pogodzie roześmianych, radosnych pielgrzymów, którzy dotarli, to jest wielka radość, bo to jest ten Kościół, który żyje, który przychodzi do Domu Matki. Każdy z nich będzie miał wiele do powiedzenia Matce Bożej, chociaż przez momencik będzie tylko przed Obrazem Matki Bożej, ale to są duchowe, bardzo głębokie przeżycia” – mówi bp Leszkiewicz.

„Chciałbym im powiedzieć, żeby to wszystko co przeżyli w drodze, co jest owocem tych rekolekcji w drodze i to, co się stanie tutaj, na Jasnej Górze, żeby to wszystko wzrastało, rozwijało się, i żeby cieszyli się, że są w dobrych rękach Bożej Matki” – podkreśla bp Leszek Leszkiewicz.

W 25 grupach szło aż 187 księży, 69 kleryków, 12 diakonów i 37 sióstr zakonnych. Przez 9 dni pokonano 236 km. Nad przebiegiem pielgrzymowania czuwał ks. Zbigniew Szostak, dyrektor Pielgrzymki Tarnowskiej. Najmłodszy pątnik miał 5 miesięcy, najstarszy 85 lat. Podczas pielgrzymki trzy pary zawarły związek małżeński.

Zobacz —> FOTORELACJĘ

„’Pełni Ducha Świętego budujemy Kościół na wzór Chrystusa’ – to nasze hasło tegorocznej pielgrzymki, ale była także modlitwa, pełna wiary, która ma wspierać 5. Synod Diecezji Tarnowskiej. Pielgrzymi przez 9 dni, 8 dni w skwarze słońca wędrowali, aby tutaj stanąć przed obliczem Matki Bożej i powierzyć Jej wszystkie swoje troski – opowiada ks. Roman Major, kierownik trasy, rzecznik prasowy pielgrzymki – Poprzez rekolekcjonistę ks. Remigiusza Recława chcieliśmy otwierać się na działanie Ducha Świętego, a przez to odejść z tego miejsca napełnionym łaską Ducha Świętego tak, jak Maryja, by iść i świadczyć o tym, co się dokonało w naszym sercu, ale co także chcemy przenieść do tych, którzy pozostali w domu, do tych, którzy łączyli się z nami duchowo – jako pielgrzymi duchowi, ale także do rodzin. Niech ta Ewangelia, którą mamy żyć na co dzień, to słowo, które głosił o. Remigiusz, głęboko zapada w naszym sercu. A my przez otwartość na Ducha Świętego chcemy dzisiaj odejść szczęśliwi z tego miejsca, ze spotkania z Matką Boża, której chcemy powierzyć to 9-dniowe pielgrzymowanie, i zawierzyć nasza diecezję tarnowską”.

Zapraszamy na ostatnią w tym roku transmisję live! Pokazujemy dla was wejście pielgrzymów na Jasną Górę – do tronu Matki Bożej Królowej Polski https://youtu.be/NCbKbgWdN_M

Opublikowany przez Piesza Pielgrzymka Tarnowska Sobota, 25 sierpnia 2018

 

(…) Podczas pielgrzymki na Jasną Górę związek małżeński zawarli m.in. Magdalena i Grzegorz z grupy 14-stej. „Pielgrzymujemy razem już siódmy raz. Poznaliśmy się na pielgrzymce siedem lat temu i stąd ta decyzja. Zobaczyliśmy, że to bardzo ładnie wygląda, spodobało nam się i zapragnęliśmy takiego ślubu – tłumaczy Grzegorz i dodaje, że idą podziękować Matce Bożej za ich małżeństwo – Nikogo innego wymodlić sobie nie mogłem”.

„Na sam ślub przyjechało bardzo dużo ludzi, aż sama byłam zdziwiona, bo przyjechali wszyscy znajomi i cała rodzina, którą zapraszaliśmy, i była oczywiście nasza grupa pielgrzymkowa i inni pielgrzymi, także było bardzo dużo osób, i to tworzy klimat mocno duchowy” – stwierdza Magdalena (…)


Pielgrzymi zgromadzili się na Eucharystii pod jasnogórskim Szczytem o godz. 17.00. Mszy św. przewodniczył i homilię wygłosił bp Andrzej Jeż, a koncelebrowali biskupi pomocniczy diecezji tarnowskiej: bp Stanisław Salaterski i bp Leszek Leszkiewicz oraz kilkudziesięciu kapłanów. Słowa powitania w imieniu Jasnej Góry wypowiedział o. Jan Poteralski, podprzeor sanktuarium.

Duże zmęczenie. Patrzyłem na was, jak wkraczaliście tutaj, na Jasną Górę – mówił w homilii bp Andrzej Jeż – Niektórych z was znam osobiście, wiem, że szli mimo tego, iż noszą w sobie choroby nowotworowe, są mocno schorowani, słabi, a ileż duchowego męstwa, żeby przejść tą drogę. Istnieje dobry rodzaj zmęczenia, które odczuwa się po owocnie wykonanej pracy, po dobrze spełnionym zadaniu, po osiągnięciu wyznaczonego sobie celu. Wtedy pomimo odczuwalnego utrudzenia doświadcza się wewnętrznej radości, satysfakcji i szczęścia. To zupełne przeciwieństwo zmarnowanego czasu i możliwości, jakie pojawiają się w naszym życiu. Z całą pewnością również trud pielgrzymowania jest takim dobrym rodzajem zmęczenia, które ostatecznie daje uczucie spełnienia, a także radości. Pielgrzymowanie to dobry i pożyteczny czas. Jesteście zmęczeni – to normalne po 9. dniach codziennego pieszego wędrowania. Ale pomyślcie sobie o stanie swojego ducha, czyż nie zachodzi tutaj proces odwrotny? Fizycznie być może jesteście zmęczeni, ale czyż nie jesteście mocniejsi duchowo właśnie dlatego, że uczestniczyliście w czymś dobrym, w czymś, co kosztuje wiele wysiłku, ale zarazem też bardzo wiele daje”.

W homilii bp Jeż pochylił się także nad sprawą powołań kapłańskich w dzisiejszym świecie. „Patrzę na młodych kandydatów, którzy są powołani przez Boga do życia kapłańskiego i zakonnego. Myślę, że na wszystkich powołanych może 1/10 decyduje się dzisiaj, aby pójść za głosem Chrystusa. Dlaczego? Dlatego, że muszą dzisiaj być ludźmi szczególnej odwagi – mówił biskup tarnowski – Gdy myślę o moim powołaniu, prawie 40 lat temu, to sobie tak przypominam te chwile: akceptacja społeczna, akceptacja rodziny, wysoki status kapłana, siostry zakonnej, możliwość dla młodego człowieka przeżywania wolności w systemie totalitarnym, komunistycznym, gdzie rzeczywiście nie tylko tu, na Jasnej Górze byliśmy wolni, ale byliśmy wolni w każdym kościele, na każdej ambonie. A dzisiaj młody człowiek, który ma powołanie, nie może uzyskać akceptacji rodziny, nie mówiąc o kolegach, rówieśnikach, nie mówiąc o całym klimacie wokół powołania kapłańskiego, które obrzydza pójście drogą Jezusa Chrystusa. A za kilka tygodni będzie ta akcja bardzo mocno wyeksponowana przez wrogów Kościoła w Polsce i na świecie. Dlatego kochani, proszę was o to, abyście na nowo stworzyli dobry, duchowy klimat, atmosferę wokół powołań w waszych rodzinach, sąsiedztwach, parafiach. Popatrzcie na waszych księży, którzy tak licznie wam towarzyszyli w czasie pielgrzymki. Czy to są zbrodniarze? Porzucili wszystko, aby wam służyć, aby was prowadzić do Boga, do zbawienia. Są częścią waszych rodzin, waszych parafii. Są częścią was. Dlatego potrzebujemy modlitwy, potrzebujemy ofiary. Mówię także o nas, o biskupach, o kapłanach – musimy więcej się modlić, więcej pokutować, więcej prosić Boga o dobre, święte powołania, które uruchomią na nowo proces odrodzenia Polski, Europy i świata, które nowemu społeczeństwu otworzą znowu drogę ku Bogu, ku Jezusowi Chrystusowi”.

o. Stanisław Tomoń
BPJG/ mś, mn, dr, es

Info za / zobacz multimedia —> Biuro Prasowe Jasnej Góry: Najliczniej do Maryi pielgrzymowali z Tarnowa