Dzieje dobroczynności są tak długie, jak długa jest historia człowieka. Dzieje caritas sięgają początków Kościoła: głoszenie Jezusa to przecież głoszenie Słowa, udzielanie sakramentów i właśnie caritas, służba miłości. Miłości bezinteresownej, otwartej na wszystkich, a zwłaszcza najuboższych. Miłości, która – jak Słowo i sakrament – prowadzi do Boga.
W końcu historia Caritas – organizacji dobroczynnej, która działając w imieniu Kościoła, za nazwę obrała sobie właśnie to łacińskie słowo, oznaczające najgłębszy sens miłości. Powstała ona w ubiegłym stuleciu i objęła swym zasięgiem cały świat. Z jednej strony, wyrażała to, co dla Kościoła najważniejsze – służbę miłości. Z drugiej strony, była wielkim znakiem czasów, że potrzeb nie ubywa, skoro trzeba było profesjonalnej organizacji, lepszych struktur i globalnego zasięgu, by móc otoczyć troską potrzebujących.
(…) Odzyskana wolność pozwoliła na wskrzeszenie organizacji Caritas w Polsce. Ta historia w pewnym sensie potwierdza zawartą w historii zbawienia prawdę o tym, że prawdziwa miłość jest darem wolności. Ale też zadaniem: tylko miłość, tylko caritas może pokazać nam prawdziwą kondycję naszej wolności.
(…) Musi nas być coraz więcej, bo caritas to jedno z najważniejszych zadań Kościoła, a potrzebujących nie ubywa. Pomoc materialna, zdrowotna, duchowa, którą otrzymują potrzebujący dzięki Caritas, to wcielenie hasła papieża Franciszka: Kościół ubogi dla ubogich.
kard. Kazimierz Nycz
Z wyobraźnią miłosierdzia. 25 lat Caritas Archidiecezji Warszawskiej,
Warszawa 2014