Codzienna Aplikacja Miłosierdzia

Litość

„Nie płaczcie nade mną, lecz nad synami waszymi”. Są to słowa Chrystusa wypowiedziane podczas drogi krzyżowej do płaczących kobiet. W słowach tych kryje się jednocześnie pochwała i nagana litości. Kobiety, widząc umęczonego człowieka, współczuły mu i płakały. Płacz jest wyrazem współczucia. Współczucie zaszło tak daleko i tak głęboko, że zrodziło litość, a ta pochyliła się nad cierpiącym i wyraziła płaczem. Litość płaczących niewiast wyraźnie kontrastowała z okrucieństwem katów. Można to sobie wyobrazić: płacz miesza się z przekleństwami. A jednak czegoś tej litości brakowało. Brakowało zrozumienia. Gdyby niewiasty zrozumiały sens tego cierpienia, które mają przed sobą, zapłakałyby nad jego przyczyną, a przyczyna leżała w nich i ich potomstwie.

Litość jest ważnym przeżyciem. Jest wstrząsem uczuciowym, który rodzi się na widok cudzej nędzy. Wstrząs ten wywołuje nie tylko płacz, ale często również czyn. Poruszony widokiem biedy, człowiek sięga do kiesy i dzieli się, czym ma. Zazwyczaj nie pyta wtedy, czy nędza jest rzeczywista czy udawana. Myśli sobie, że przecież ci, którzy pomagają, nie mylą się nigdy, mylą się jedynie ci, którzy biorą, choć się im nie należy.

Wszyscy wyczuwamy jednak ograniczenia litości. Są ludzie cierpiący i biedni, którzy zastrzegają się jednak, mówiąc: „tylko bez litości”. Wydaje się im, że litość ich poniża. Inne zarzuty są jednak bardziej poważne. Litość chce pomóc, choć nie zawsze rozumie. Fryderyk Nietzsche napisał brutalnie, ale to nie znaczy, że nieprawdziwie: „Litość jest cnotą nierządnic”. Litość kobiety, która zawsze „pochyla się” nad „lamentem” mężczyzny, może prowadzić do nierządu. Poza tym litość jest przeżyciem chwilowym, szybko przemijającym. Trwa mniej więcej tak długo, jak długo trwa widok ludzkiej biedy. Uciekając od widoku, uciekamy od litości. Zapominając o nim, zapominamy o sprawie.

Dobrze jest, gdy litość prowadzi do współczucia, a współczucie do miłosierdzia. Dopiero miłosierdzie jest zwieńczeniem miłości, której zarodki są we współczuciu i litości.

Ks. Józef Tischner

Drogi i bezdroża miłosierdzia
Wydawnictwo AA, Kraków 1999