[no_button size=”” style=”” text=”SKOMENTUJ NA FACEBOOKU” icon_pack=”font_awesome” fa_icon=”fa-spinner” icon_position=”right” icon_color=”” icon_background_color=”” icon_background_hover_color=”” link=”https://www.facebook.com/Misericors/posts/1814546245536660″ target=”_self” color=”” hover_color=”” background_color=”” hover_background_color=”” border_color=”” hover_border_color=”” border_width=”” font_size=”” font_style=”normal” font_weight=”” margin=”” padding=”” border_radius=””]
*
Temat:
Czy to cud?
*
Z liturgii słowa:
„Kto nie jest ze Mną, jest przeciwko Mnie; a kto nie zbiera ze Mną, rozprasza”.
*
Refleksja:
W różnych sytuacjach życiowych spotykamy się z niezrozumieniem, czy niebraniem pod uwagę racji, do których w końcu jesteśmy przekonani. I nie tylko dlatego, że są nasze, moje czy nawet „najmojsze”. Mamy na nie dowody, mamy na ich poparcie odpowiednie informacje. Czasem przedstawiając swoje argumenty napotykamy na ścianę, na niezrozumienie a nawet złą wolę. Wywołuje to gniew, czujemy się urażeni. Co wtedy? Z jednej strony powinniśmy więc „coś zrobić”, jakoś zadziałać. Z drugiej, jeśli na siłę będziemy starać się przekonać do swoich argumentów to możemy osiągnąć odwrotny skutek.
Chyba każdy z nas w swoim życiu napotkał wiele dylematów, był w sytuacjach w których ciężko szukać jakiegoś rozsądnego wyjścia. A gdyby tak porzucić złość, gniew, niemoc i pozwolić, by działy się cuda?
Rzadko kiedy wszystko naprawi się od razu, jak za dotykiem czarodziejskiej różdżki. Ale to nie oznacza, że nie można nic zrobić. Wyjścia są. A zawsze przynajmniej jedno. Modlitwa za siebie nawzajem. Kiedyś usłyszałam takie słowa, że jeśli znajdujemy się w jakiejś sytuacji, która nas przerasta, mamy wszystkiego dość, to wcale nie pozostaje tylko się załamać. Nie jest to żaden koniec. Bo jeśli w naszym życiu prawdziwie poznaliśmy Boga, to nic nie jest nam straszne, bo On to wszystko zabiera i zamienia w cuda. Wtedy tego nie rozumiałam. Modliłam się, ale nie działo się nic. Dziś, kiedy patrzę na owoce modlitwy za moją wspólnotę, za pracę, za ludzi wokół mnie, to wiem czym są cuda. Choć problemy nie skończyły się na zawsze, czasem wciąż mi ciężko, czuję się niezrozumiana, złoszczę się i gniewam, to kiedyś Bóg znów zamieni to wszystko w najpiękniejsze cuda. Wiem to, bo poznałam to na własnym doświadczeniu modlitwy, która mówi „zostawiam to Tobie”. I te owoce zmiany siebie i innych wokół mnie we wspólnocie, są tymi najbardziej spektakularnymi cudami jakich doświadczam w życiu.
***
Pisząc ten tekst, siedząc przy komputerze nad pustą kartką w Wordzie, po raz pierwszy tak bardzo nie wiedziałam w jaką stronę pójść w swoim rozważaniu. Siedzę i nie mogę zebrać myśli. Żartobliwie pomyślałam nawet, że chyba czekam na cud. Długi, coraz dłuższy czas siedzę i nic nie mogę napisać. Zerkam na telefon, na który właśnie przyszedł SMS od kolegi z pracy, z propozycją tematu rozważania. I z jego pomocą powstaje tekst. Czy to cud? 🙂 Bo kto nie zbiera owoców, rozprasza je.
Modlitwa:
Panie, pomóż nam widzieć te najmniejsze cuda, jakich dokonujesz przez nas w życiu naszym i ludzi wokół nas. Daj nam cierpliwość, pokorę i łaskę do pełnego zaufania Tobie.
Zadanie:
Wyślij smsa do swojego znajomego z Twoim ulubionym cytatem z Pisma Świętego.
Z.Ś., M.K.
Źródło: Internet
#LOVEtoWRITE Podziel się z innymi swoją refleksją!
*
[no_button size=”” style=”” text=”SKOMENTUJ NA FACEBOOKU” icon_pack=”font_awesome” fa_icon=”fa-spinner” icon_position=”right” icon_color=”” icon_background_color=”” icon_background_hover_color=”” link=”https://www.facebook.com/Misericors/posts/1814546245536660″ target=”_self” color=”” hover_color=”” background_color=”” hover_background_color=”” border_color=”” hover_border_color=”” border_width=”” font_size=”” font_style=”normal” font_weight=”” margin=”” padding=”” border_radius=””]